Co zrobić, gdy dłużnik nie odbiera telefonów i korespondencji?

10-01-2022

Dłużnik nie odbiera? Nie odczytuje SMS-ów, e-maili i nie reaguje na korespondencję? To się zdarza. Znikający dłużnicy, którzy nie reagują na próby kontaktu, to zmora wielu wierzycieli. Ty także jesteś w takiej sytuacji? Sprawdź, co możesz zrobić, aby nie zaprzepaścić szans na odzyskanie pieniędzy.

Co zrobić, gdy dłużnik nie odbiera telefonów i korespondencji?

Brak kontaktu z dłużnikiem - przemyśl strategię działania

Nierzetelni klienci wystawiają cierpliwość wierzycieli na poważną próbę. Czasem znikają na tydzień, czasami na miesiąc, czasami na jeszcze dłużej. W każdym z tych przypadków brak kontaktu jest niezwykle frustrujący. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby w razie „zniknięcia” dłużnika, nie działać po omacku. Należy od razu ułożyć precyzyjną strategię postępowania - przemyśleć co robimy, jak i kiedy.

Strategia postępowania z niepłacącym klientem pozwoli uniknąć spontanicznego działania pod wpływem emocji. Niekontrolowane emocje są wrogiem skutecznej windykacji!

Pozwoli też zaplanować sobie poszczególne działania w kalendarzu, znaleźć na nie czas... i energię. Dlatego jeśli Twój dłużnik nie odbiera telefonu, nie nagrywaj mu się na pocztę, „grożąc”, że już zaraz, już za momencik, spotkacie się w sądzie. Zamiast tego możesz wypróbować inne metody działania.

BIG - skuteczny sposób na „znikających” dłużników

Dodanie danych dłużnika do Biura Informacji Gospodarczej to skuteczny sposób zmotywowania go nie tylko do kontaktu, ale przede wszystkim - do szybkiej zapłaty.

Biura Informacji Gospodarczej gromadzą i udostępniają informacje gospodarcze - w tym dotyczące przeterminowanych zadłużeń. Znalezienie się w BIG znacząco utrudnia dłużnikowi zarówno codzienne funkcjonowanie, jak i prowadzenie biznesu.

Dlaczego? Dane z BIG mogą zainteresować m.in. instytucje finansowe. Dłużnik, którego dane znalazły się w BIG, może mieć problem z uzyskaniem kredytu, pożyczki, czy zawarciem umowy leasingu. Dane z BIG interesują również firmy telekomunikacyjne, ubezpieczycieli, dostawców energii, a nawet - spółdzielnie mieszkaniowe.

Dodanie danych dłużnika do BIG utrudni mu też nawiązywanie nowych współprac. Informacje z BIG weryfikują potencjalni kontrahenci, którzy chcą uniknąć problemów na tle płatności.

Jak widzisz, możliwych konsekwencji jest sporo, a dłużnik samodzielnie nie może doprowadzić do usunięcia takiego wpisu. Zanim więc umieścisz dane dłużnika w BIG - poinformuj go wyraźnie tym zamiarze. Wyślij specjalne pismo, e-maila i zadzwoń. Jeśli to także nie będzie dla dłużnika wystarczającą motywacją do odezwania się i utrzymywania regularnego kontaktu... wiesz, co robić.

Użytkownicy Vindicat.pl w ramach wybranego abonamentu mogą dodać wpis do najpopularniejszego BIG w Polsce - BIG InfoMonitor. Dowiedz się więcej o tym, jak działają BIG-i z naszego dedykowanego artykułu.

 

Popularna giełda długów - rozwiązanie, które działa

Funkcję bardzo podobną do BIG-ów spełnia giełda długów. Oprócz tego, że można upublicznić tam dane nierzetelnego kontrahenta, wierzytelność można też po prostu sprzedać.

Dodanie danych „znikającego” dłużnika na giełdę długów potrafi szybko skłonić go do ponownego kontaktu. Jego dane, po dodaniu na wysoko pozycjonowaną giełdę, będą doskonale widoczne.

Wystarczy wpisać nazwisko i firmę dłużnika w wyszukiwarkę internetową, aby znaleźć informacje o zadłużeniu. Bez zakładania kont, czy podejmowania innych dodatkowych działań. Przedsiębiorcy, którego dane znalazły się na giełdzie, bardzo trudno jest ukryć swoją nierzetelność. Prędzej czy później dotrze ona do rodziny, znajomych, kontrahentów, partnerów biznesowych i innych osób, w których oczach dłużnik wolałby zapewne mieć opinię rzetelnego...

Aby zadbać o dobrą widoczność danych dłużnika na giełdzie, warto wybierać giełdy długów, które są wysoko pozycjonowane, popularne i cieszą się doskonałą opinią. Dobrym wyborem będzie giełda długów Vindicat, która spełnia wszystkie te kryteria.

A jeśli dłużnik, mimo umieszczenia danych na giełdzie, nie zareaguje - zawsze można rozważyć sprzedaż wierzytelności. To warta uwagi możliwość, szczególnie gdy nie planujesz kontynuacji współpracy z danym dłużnikiem w przyszłości. Po sprzedaży dochodzeniem należności zajmie się kupujący, a Ty zyskasz bezcenny spokój.

Przykład:
Pani Maria, projektantka stron WWW, jest wierzycielką Pana Dariusza. Pan Dariusz zamówił u niej projekt firmowego bloga dla swojej agencji. Niestety od czasu uzyskania plików z projektem i wystawienia faktury przez Panią Marię, Pan Dariusz milczał. Projektantka próbowała skontaktować się z dłużnikiem wszystkimi sposobami. Dzwoniła, pisała, i próbowała dobić się do Pana Dariusza poprzez wspólne kontakty. Zdecydowała się też na osobistą wizytę w jego agencji. Dowiedziała się jednak tylko, że Pana Dariusza nie ma, a nikt inny nie będzie z nią rozmawiał o płatnościach. Postanowiła więc dodać dane dłużnika na giełdę długów. Zaginiony Pan Dariusz odezwał się już po tygodniu od upublicznienia danych. Był niezadowolony, bo właśnie szukał nowych współpracowników - a ci, widząc wpis na giełdzie, wycofywali się z dalszych rozmów. Dodanie danych na giełdę skłoniło Pana Dariusza nie tylko do kontaktu, ale i szybkiej zapłaty. Po 21 dniach od upublicznienia pieniądze były już na koncie Pani Marii.

Więcej o tym, jak działają giełdy długów, pisaliśmy w artykule Upublicznienie danych dłużnika - 5 powodów, dla których warto umieścić dane dłużnika na giełdzie długów.

Sprawa sądowa i postępowania egzekucyjne - ostateczność, która bywa konieczna

Jeśli upublicznienie danych kontrahenta w BIG lub na popularnej giełdzie długów nie pomoże, warto zwrócić się o pomoc do sądu. Tak - postępowania sądowe trwają długo, a egzekucja nie zawsze przynosi oczekiwane efekty. Jeśli jednak z dłużnikiem nie ma kontaktu, a środki o tak poważnych konsekwencjach jak upublicznienie danych, nie dają efektów, nie ma sensu zwlekać.

Windykacji polubownej nie możesz prowadzić w nieskończoność. Jeśli mimo Twoich starań klient nie reaguje na próby kontaktu ani upublicznienie danych - nie zwlekaj i złóż pozew do sądu.

Czasem zdarza się, że dłużnik, dopiero gdy otrzyma pozew, budzi się i podejmuje próbę kontaktu. Pozew o zapłatę potrafi zadziałać jak zimny prysznic. A jeśli tak się nie stanie, cóż - wykorzystaj drogę sądową, uzyskaj nakaz zapłaty lub wyrok i skieruj sprawę do egzekucji komorniczej.

A może... firma windykacyjna?

Możliwością, która przychodzi do głowy wielu wierzycielom borykającym się ze „znikającymi” dłużnikami, jest skorzystanie z pomocy firmy windykacyjnej. Wydaje się to rozwiązaniem prostym - wystarczy przecież tylko zlecić sprawę i czekać na efekty. Niestety nie zawsze będzie to aż tak bezproblemowy proces.

Firmy windykacyjne mogą być skutecznym rozwiązaniem, ale warto dokładnie przemyśleć ich wybór.

Niestety nie wszystkie podmioty windykacyjne działają w sposób, który umożliwi kontynuację współpracy z dłużnikiem w przyszłości. Windykatorzy nierzadko sięgają po bardziej agresywne (z perspektywy dłużnika) metody. Mogą one przekreślić szansę na kontynuację wspólnych działań biznesowych. Warto o tym pamiętać - oddając sprawę w ręce zewnętrznego podmiotu, poniekąd tracisz kontrolę nad przebiegiem windykacji. Musisz też (co oczywiste!) zapłacić za te działania - bez względu na to, czy ich forma i zakres spotka się z Twoją aprobatą, czy też nie.

O tym, jak wybrać firmę windykacyjną do współpracy, aby nie żałować, pisaliśmy w artykule Czego wymagać, zlecając windykację firmie windykacyjnej?

Zanim jednak zlecisz windykację wyspecjalizowanej firmie, wypróbuj bezpieczne rozwiązanie, o którego dzieli Cię zaledwie kilka kliknięć - samodzielną windykację online.

 

Windykuj online - wykorzystaj wszystkie możliwości, aby skłonić dłużnika do kontaktu i zapłaty!

Problemy z kontrahentami, którzy ignorują terminy zapłaty, to powszechny problem. Jeśli do tego dochodzą tajemnicze „zniknięcia”, sytuacja robi się stresująca. Dlatego nie czekaj, aż dłużnik zacznie kombinować. Ogranicz to ryzyko i działaj już teraz!

System do monitoringu płatności i samodzielnej windykacji online Vindicat.pl pozwala małym i średnim firmom szybko i odzyskiwać zaległe płatności - online, bezpiecznie, bez wchodzenia z domu.

Aby efektywnie windykować online, wystarczy tylko komputer z dostępem do Internetu. System przeprowadzi Cię przez każdy etap windykacji lub przeprowadzi proces odzyskiwania pieniędzy całkowicie automatycznie. Tak, windykacja bez angażowania Twojego cennego czasu, także jest możliwa!

Użytkownicy Vindicat.pl mogą m.in.:

  • Windykować automatycznie. System może całkowicie samodzielnie wysyłać klientom monity o płatności, dodawać wierzytelności na giełdę długów i podejmować inne czynności na etapie polubownym. A co najlepsze... windykacja automatyczna działa w modelu success fee. Oznacza to, że jej koszty uregulujesz dopiero odzyskaniu pieniędzy! Przeczytaj i przekonaj się, że to sprawdzone i bezpieczne rozwiązanie - także dla Twojej firmy.
  • Ułatwić sobie prowadzenie windykacji dzięki praktycznym integracjom. Korzystasz z systemów ksiegowości online: z ifirmy, wFirmy, InFakt lub Fakturowni? Jeśli tak, możesz połączyć swój system z kontem Vindicat.pl. Dzięki temu nieuregulowane faktury trafią do Vindicat.pl automatycznie. Przeczytaj i sprawdź, jak wiele czasu dzięki temu zaoszczędzisz!.
  • Dodać wpis do BIG InfoMonitor oraz wygenerować raport o wiarygodności potencjalnego klienta.
  • Monitorować płatności. Jeśli chcesz prowadzić (lub rozpocząć!) regularny monitoring płatności - Vindicat.pl to rozwiązanie dla Ciebie. System zadba o działania prewencyjne w Twojej firmie dzięki monitoringowi płatności i pieczęci prewencyjnej.
  • Korzystać z bazy gotowych do użycia dokumentów windykacyjnych. Potrzebujesz wezwania do zapłaty, pozwu, a może wniosku o wszczęcie egzekucji? Każdy z tych dokumentów znajdziesz w systemie!

Ponad 90% spraw prowadzonych przy pomocy Vindicat.pl kończy się na etapie polubownym. Z systemu z sukcesami korzysta już 3 500 przedsiębiorców z różnych branż.

Nie czekaj i działaj skuteczniej niż kiedykolwiek!

Windykacja online to propozycja dla wszystkich wierzycieli, którzy chcą świadomie i skutecznie zawalczyć z problemem nierzetelnych klientów. Pamiętaj, że w małych i średnich firmach każdy (nawet pozornie niewinny!) problem z płynnością finansową, może sprowadzić poważne problemy. Nie ma sensu ryzykować - zamiast tego lepiej działać!

Już teraz sprawdź, w jak wielu czynnościach może wesprzeć Cię Vindicat.pl. Zapoznaj się z ofertą w modelu rozliczenia prowizyjnego lub abonamentowego i windykuj!

FAQ:

Czy każdy dług można dodać do BIG?

Nie - są konkretne warunki, które mogą się odrobinę różnić, w zależności od konkretnego BIG. W przypadku BIG InfoMonitor kwota zadłużenia nie może być niższa niż 500 zł (gdy dłużnikiem jest firma). Ponadto od doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty, zawierającego informację o zamiarze przekazania danych do BIG, musi minąć minimum miesiąc.

Czy aby sprawdzić zadłużenie potencjalnego kontrahenta w BIG, trzeba mieć upoważnienie?

Nie. Zgoda klienta nie jest tu wymagana.

Czy aby dodać dane klienta do BIG trzeba mieć tytuł wykonawczy?

Nie. Przedsiębiorca może, ale nie musi, dysponować takim dokumentem.

Giełda długów czy BIG?

To zależy. Skorzystanie z giełdy długów jest zasadniczo szybsze i wymaga dopełnienia mniejszej liczby formalności. Pozwala też sprzedać wierzytelność, jeśli wierzyciel podejmie taką decyzję. Wpis w BIG niesie natomiast dla dłużnika poważniejsze konsekwencje. Wybór należy dostosować do konkretnych okoliczności.

Czy każdy dług można umieścić na giełdzie długów?

Nie. Może się zdarzyć, że zabrania tego np. umowa z dłużnikiem. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule Jakie długi można sprzedać na giełdzie długów.

Czy na upublicznienie danych klienta na giełdzie długów trzeba mieć jego zgodę?

Nie. Zgoda dłużnika nie jest tu potrzebna. Dłużnik nie może też żądać usunięcia danych (chyba że zapłaci!).

Kiedy warto po prostu odpuścić „znikającemu” dłużnikowi i nie dochodzić należności?

To trudne do jednoznacznego określenia. Windykacja polubowna jest wskazana w każdym przypadku. Zasadność działań sądowych i egzekucyjnych możemy natomiast przemyśleć, gdy kwota długu nie jest dla nas wysoka, a poniesione na sądową windykację nakłady, nie zwrócą się.

Oceń ten artykuł:

Co zrobić, gdy dłużnik nie odbiera telefonów i korespondencji?
Ocena: 5/5
Głosowano: 2 razy.
Twoja ocena: Brak
Skutecznie odzyskuj długi
Bądź na bieżąco!
Polub nas na Facebooku!