Windykacja długu po 5 latach - czy to możliwe?
Odzyskanie długu po kilku latach od upływu terminu zapłaty często wydaje się przedsiębiorcom niemożliwe. Nie ma wątpliwości - to zadanie dużo trudniejsze niż w przypadku nowego zadłużenia. Warto dowiedzieć się na ten temat więcej. Granicą, po której wierzyciele często odpuszczają, jest 5 lat. Wynika to z faktu, że ogólny termin przedawnienia roszczeń wynosi obecnie 6 lat. Roszczenie 5-letnie jest więc często o krok od przedawnienia. Czy to oznacza, że faktycznie w tym momencie trzeba odpuścić? Wyjaśniamy.
Roszczenie przedawnione - czyli jakie?
Na początek kilka słów o samej instytucji przedawnienia. Przypomnijmy, że przedawnienie nie sprawia, że roszczenie przestaje istnieć. Nie sprawia ono też, że roszczenie zostaje z mocy prawa umorzone.
Skutkiem przedawnienia jest to, że dłużnik może uchylić się od przymusowej zapłaty - tylko tyle i aż tyle.
Aktualny zasadniczy termin przedawnienia wynosi 6 lat. Taki sam termin dotyczy również roszczeń potwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu.
Termin przedawnienia nie jest jednak jednolity. Dla roszczeń o świadczenia okresowe (np. odsetki) oraz związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - są to trzy lata.
Pozostałe wyjątki to m.in.:
- 2 lata - dla roszczeń z tytułu umowy sprzedaży dokonanej przez przedsiębiorcę, umowy o dzieło, umowy zlecenia i umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych,
- 1 rok - dla roszczeń z tytułu umowy przewozu, umowy spedycji oraz przedwstępnej umowy sprzedaży,
- 3 lata - dla roszczeń z tytułu umowy kredytu oraz umowy pożyczki.
Warto wiedzieć, że po upływie terminu przedawnienia w stosunkach B2B, wierzyciel nadal może dochodzić zapłaty. Dłużnik, który chce jej uniknąć, musi podnieść zarzut przedawnienia, czyli wprost wskazać, że odpowiedni termin upłynął.
Jeśli wiemy już, że można dochodzić nawet roszczenia przedawnionego - abstrahując od szans powodzenia takiego przedsięwzięcia - nietrudno się domyślić, że tym bardziej można dochodzić należności 5-letniej. Zakładamy przy tym, że nie mamy do czynienia z jednym z wyjątków, gdy termin przedawnienia wynosi znacznie mniej niż 6 lat.
Windykacja mocno przeterminowanej należności - trzeba przygotować się na utrudnienia
Choć prawo w wielu przypadkach daje wierzycielowi aż 6 lat na dochodzenie roszczenia, nie oznacza to, że trzeba z tego przywileju korzystać. Czym dług starszy, tym trudniej go wyegzekwować, mimo że z czysto prawnego punktu widzenia nadal jest to możliwe. Dlaczego tak się dzieje? Kilka najważniejszych przyczyn wskazujemy poniżej.
- Inni wierzyciele naszego dłużnika mogą nas ubiec. O ile tylko dłużnik ma więcej długów (a zwykle - ma), istnieje spore ryzyko, że pozostali wierzyciele zadziałają szybciej. Dłużnikowi może zwyczajnie nie wystarczyć środków na spłatę wszystkich zobowiązań. Nierzadko działa tu zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Wierzyciel, który z odpowiednimi działaniami zwleka kilka lat, z pewnością pierwszy nie będzie.
- Dłużnik może ogłosić upadłość. Windykacja od firm niewypłacalnych co do zasady jest bardziej skomplikowana i zwykle - mniej efektywna. Więcej pisaliśmy o tym w artykule Kto ma pierwszeństwo w windykacji od upadającej firmy?.
- Pojawiają się utrudnienia w dokumentacji roszczenia. Po upływie 5 lat można natrafić na trudności w odnalezieniu w firmowej dokumentacji odpowiedniej faktury, czy umowy. Można też omyłkowo usunąć maile, czy SMS-y, które potwierdzałyby nasze racje.
- Świadkowie pamiętają mniej. Jeśli sprawa trafi do sądu - a w przypadku mocno przeterminowanych roszczeń zwykle trafia - może przydarzyć się konieczność powołania świadków. Nawet jeśli mieliby oni dobre chęci, po kilku latach mogą już zwyczajnie zbyt mało pamiętać.
- Mogą wystąpić straty wizerunkowe. Potencjalne straty gotówki to nie wszystko. Wierzyciel, który zwleka zbyt długo, ryzykuje również utratę dobrego imienia. Firmy, które pobłażają dłużnikom, zyskują w branży opinię nieszanujących własnego czasu i pieniędzy. Mając tak niechlubną renomę, łatwiej trafić na kolejnych nieuczciwych klientów. Brzmi brutalnie, ale niestety nierzetelnych przedsiębiorców z roku na rok przybywa.
- Mocno przeterminowaną wierzytelność trudniej sprzedać. Jeśli przedsiębiorca chciałby wystawić wierzytelność na giełdzie długów, w przypadku starszych długów - znacznie trudniej będzie znaleźć nabywcę.
Dla bezpieczeństwa swojego i swojej firmy zawsze rozpoczynaj więc windykację możliwie wcześnie!
Pozwoli to nie tylko nie stresować się upływem terminów przedawnienia, ale również uniknąć wszystkich powyższych niedogodności. W windykacji trzeba działać szybko - nie ma sensu utrudniać sobie życia.
Więcej na temat konieczności szybkiego rozpoczynania windykacji pisaliśmy m.in. w artykule Kiedy rozpocząć windykację długu.
Kiedy warto dochodzić starego długu?
No dobrze, wiemy już, że szybkie rozpoczęcie windykacji jest zwykle kluczem do sukcesu. Do niezwłocznego podejmowania właściwych działań serdecznie namawiamy wszystkich przedsiębiorców. Czasem zdarza się jednak, że nawet rozsądny i świadomy przedsiębiorca z różnych powodów „prześpi” najlepszy czas na odzyskanie gotówki. Wbrew pozornie długim terminom przedawnienia nie jest to wcale niemożliwe.
Czy zwłoka zawsze oznacza to, że nic już nie można zrobić? Może się tak zdarzyć, ale nie jest to reguła. Z utrudnieniami trzeba się co prawda liczyć, jednak istnieją sytuacje, w których nawet po kilku latach (przed upływem terminu przedawnienia) - można podjąć walkę. W szczególności będzie tak, gdy:
- wierzyciel dysponuje pełną dokumentacją długu i będzie w stanie udokumentować roszczenie przed sądem,
- dłużnik nie kwestionuje istnienia długu,
- wierzyciel ma możliwość powołania świadków, którzy będą w stanie potwierdzić jego racje,
- kwota długu jest relatywnie wysoka.
Przykład:
Pan Dariusz jest wierzycielem Pani Anny. Dług wynosi 10 000 zł i stał się wymagalny 5 maja 2015 r. Termin przedawnienia wynosi w tym przypadku 6 lat. Pan Dariusz wszczął windykację polubowną w 2015 r., jednak nie doprowadził swoich działań do końca. Aktualnie Pan Dariusz z powodu pandemii wpadł w problemy finansowe i zintensyfikował działania windykacyjne. Odnalazł dokumenty potwierdzające roszczenie i ponownie skierował do Pani Anny wezwanie do zapłaty. Pani Anna w odpowiedzi na wezwanie potwierdziła istnienie długu, jednak poinformowała równocześnie, że nie zapłaci, gdyż jej zdaniem sprawa „jest już zbyt stara”. Pan Dariusz zastanawia się, czy warto kierować sprawę do sądu.
Pan Dariusz ma podstawy, aby zawalczyć o swoje prawa w sądzie. Pani Anna w odpowiedzi na wezwanie nie zakwestionowała istnienia długu. Ponadto wierzyciel posiada odpowiednie dokumenty, a termin przedawnienia jeszcze nie upłynął. Można więc zadziałać szybko i poprzez złożenie pozwu przerwać bieg terminu przedawnienia. Pan Dariusz musi się jednak liczyć z tym, że termin przedawnienia odsetek jest krótszy i nie może ich doliczać za okres od ponad trzech lat wstecz. Musi także brać pod uwagę opóźnienia w pracy sądów spowodowane pandemią.
Kiedy nie warto dochodzić starego długu?
Istnieją także przypadki, w których walka o mocno przeterminowany dług będzie bardzo trudna. Czasem może się zdarzyć, że będzie dla przedsiębiorcy zwyczajnie nieopłacalna. Będzie tak w szczególności, gdy:
- wierzyciel nie dysponuje już odpowiednią dokumentacją, bo np. zaginęły faktury lub umowy,
- dłużnik kwestionuje istnienie roszczenia lub - o ile takowy upłynął - podnosi zarzut przedawnienia,
- wierzyciel nie może liczyć na korzystne dla siebie zeznania świadków,
- kwota zadłużenia jest niższa niż potencjalne koszty windykacji po kilku latach.
Przykład:
Pan Dariusz ma jeszcze jednego dłużnika - Pana Jakuba. Dług wynosi 800 zł i stał się wymagalny 10 października 2017 r. W tym przypadku termin przedawnienia upłynie 31 grudnia 2020 r., ponieważ jest to roszczenie związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Pan Dariusz wezwał Pana Jakuba do zapłaty. Ten jednak w odpowiedzi na pismo zakwestionował istnienie długu. Pan Dariusz zorientował się, że nie dysponuje już pisemną umową z Panem Jakubem, korespondencją, fakturami, ani żadnym innym dowodem potwierdzającym jego racje. Zawarcia umowy z Panem Jakubem nie mógłby potwierdzić także żaden świadek. Pan Dariusz rozsądnie uznał więc, że udowodnienie racji przed sądem mogłoby być bardzo trudne, a ponadto - kwota długu, nawet z odsetkami, jest relatywnie niewielka. Postanowił więc skupić swoje siły na próbach odzyskania wierzytelności o większej wartości.
Działaj nie tylko szybko - działaj nowocześnie i skutecznie
Wiesz już, że kluczem do sukcesu jest szybkie rozpoczęcie działań windykacyjnych. Nie ma sensu zwlekać z tym 5 lat - nie ma sensu zwlekać nawet miesiąca! Tak naprawdę działania windykacyjne można rozpocząć już kolejnego dnia po upływie terminu płatności. Nie muszą to być konkretne działania windykacyjne. Może to być po prostu niezobowiązujący telefon do dłużnika z przypomnieniem o zapłacie.
Szybkie rozpoczęcie działań windykacyjnych jest dziś dużo łatwiejsze niż jeszcze kilka lat temu. Windykować możesz o dowolnej porze i z dowolnego miejsca, w całości online - przy pomocy systemu do monitoringu płatności i samodzielnej windykacji online.
Windykacja online pozwala usystematyzować procesy windykacyjne w firmie. To także gwarancja oszczędności czasu i środków z firmowej kasy!
Zdalną windykację prowadzi się pomocy systemu do monitoringu należności i samodzielnej windykacji online Vindicat.pl. Wystarczy zarejestrować się w systemie, wpisać do systemu dane z nieuregulowanych faktur i działać. System precyzyjnie i w zrozumiały sposób wyjaśnia co i kiedy należy zrobić.
Z systemu Vindicat.pl przedsiębiorca może szybko wygenerować m.in. wezwania do zapłaty, pozwy, wniosek o nadanie klauzuli wykonalności oraz inne pisma.
Dokumenty są spersonalizowane i gotowe do użycia - koniec z każdorazowym głowieniem się, jak napisać je prawidłowo! To jednak dopiero początek udogodnień.
System Vindicat.pl to również:
- Innowacyjny robot windykacyjny. Sztuczna inteligencja może bezpiecznie przejąć od Ciebie m.in. wysyłkę wezwań do zapłaty, czy dodawanie wierzytelności na giełdę długów. Nie trać dłużej cennego czasu na powtarzalne, proste czynności i rozwiń swój biznes!
- Opcja monitoringu płatności. Utrzymaj kontrolę nad firmowymi należnościami i nie przegap żadnego ważnego terminu.
- Giełda długów. Sprawdź, czy Twój kontrahent nie ma problemów z regulowaniem zobowiązań lub dodaj dane swojego dłużnika i ostrzeż innych.
- Moduł do negocjacji z dłużnikiem online. W pełni zdalne negocjacje? To możliwe! Negocjuj online, a następnie w ciągu kilku minut wygeneruj z systemu gotową ugodę.
- Pieczęć prewencyjna. Uświadom kontrahentowi, że jeśli nie ureguluje należności, Vindicat.pl zajmie się sprawą.
- Wpis do najpopularniejszego Biura Informacji Gospodarczej - BIG InfoMonitor.
- Program edukacyjny i wsparcie prawnika.
Aż 93% spraw prowadzonych przy pomocy systemu Vindicat.pl kończy się na etapie polubownym!
Windykacja online - prosta, bezpieczna i ponadprzeciętnie skuteczna.
Windykacja długu po 5 latach? Lepiej działaj już teraz!
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy windykacja długu po 5 latach zawsze będzie miała sens. Wszystko zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w tym m.in. możliwości dowodowych i kwoty długu. Bezsprzecznie trzeba też pamiętać, że istnieje wiele roszczeń, których termin przedawnienia jest krótszy niż 6 lat.
Najlepiej więc, dla bezpieczeństwa swojego i firmy, działać zawsze możliwie szybko. Tym bardziej, że dzięki możliwości windykacji całkowicie zdalnej, jest to naprawdę proste.
Sprawdź ofertę systemu do monitoringu płatności i samodzielnej windykacji Vindicat.pl. Przekonaj się, że windykacja nie musi być długotrwała i skomplikowana!
FAQ:
Kiedy skierować sprawę do sądu?
Skierowanie sprawy na drogę sądową zawsze powinna poprzedzać windykacja miękka. Można prowadzić ją dwa tygodnie, można miesiąc, można nawet kilka miesięcy. Wszystko zależy od okoliczności. Jeśli widzimy, że dłużnik jest skory do współpracy, warto dać mu więcej czasu i oszczędzić sobie kosztownego i czasochłonnego postępowania sądowego. Jeśli jednak widzimy, że dłużnik bynajmniej nie ma ochoty na negocjacje.... czas przygotowywać pozew.
Uzyskałem korzystny wyrok sądu - ile mam czasu na dalsze kroki?
Sześć lat. Po uzyskaniu korzystnego wyroku sądu (lub zawarciu ugody z dłużnikiem) wierzyciel ma sześć lat, aby wszcząć postępowanie egzekucyjne.
Czy każde roszczenie się przedawni?
Nie. Przedawnieniu nie ulegają m.in. roszczenia niemajątkowe i tzw. bezwzględne prawa podmiotowe (np. prawo własności). Więcej pisaliśmy w artykule Jakie długi nigdy się nie przedawniają?
Czy dłużnik może spłacić przedawniony dług?
Jeśli taka będzie jego wola, może. Co ciekawe, jeśli dłużnik omyłkowo dopełni przedawnionego zobowiązania, zasadniczo nie może na tej podstawie domagać się zwrotu pieniędzy.
Od kiedy liczymy przedawnienie długu?
Przedawnienie zaczyna biec dzień już jeden dzień po terminie zapłaty. Jeśli więc np. termin zapłaty z FV przypadał na 10.08.2020 r., już od 11.08.2020 r. termin przedawnienia zaczyna swój bieg.
Kiedy dochodzi do przerwania biegu przedawnienia?
Do przerwania biegu przedawnienia dochodzi na skutek każdej czynności przed sądem (np. złożenia pozwu). Dochodzi do niego także w konsekwencji uznania roszczenia przez dłużnika i wszczęcia mediacji.
Czy przedawnienie biegnie w czasie postępowania przed sądem?
Nie. Okres przedawnienia nie biegnie aż do zakończenia postępowania sądowego lub egzekucyjnego.