Czy komornik może zająć wierzytelność z umowy zlecenia?

24-03-2017

Coraz częściej przedsiębiorcy zatrudniają osoby wykorzystując umowy cywilnoprawne (zwane popularnie „śmieciówkami”) – umowę zlecenia, o dzieło, o współpracy. Umotywowane jest to według pracodawców niską elastycznością przepisów Kodeksu pracy, a także wysokimi kosztami, jakie wiążą się z zatrudnieniem osób na umowę o pracę. Zjawisko zastępowania umów o pracę umowami cywilnoprawnymi nazywane jest „ucieczką od prawa pracy”. Powoduje to, że dla dużej grupy ludzi jedynym źródłem utrzymania jest dochód uzyskiwany z tytułu umowy cywilnoprawnej. Istotne dla nich jest to co stanie się z ich wynagrodzeniem w przypadku egzekucji komorniczej.

człowiek podpisujący dokument

Umowa zlecenie a komornik

Zasadniczo, żadne regulacje Kodeksu cywilnego [Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93] i Kodeksu postępowania cywilnego [Dz.U. 1964 Nr 43 poz. 296] nie ograniczają prowadzenia egzekucji komorniczej z umowy zlecenia poprzez ukonstytuowanie wolnych kwot od egzekucji czy też wyłączeń. Powoduje to, że komornik może praktycznie zająć całe wynagrodzenie pochodzące z umowy zlecenia. Tak jest, ale nie w przypadku, gdy umowa zlecenia jest podstawowym źródłem utrzymania dłużnika. W takim przypadku traktowana jest poprzez pewną fikcję prawną jako umowa o pracę i podlega wtedy ograniczeniom, wynikającym z art. 87 Kodeksu pracy [Dz.U. 1974 Nr 24 poz. 141]. Przepis ten określa kolejność potrąceń z wynagrodzenia stanowiąc, iż w pierwszej kolejności potrącane będą sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, w następnej zaś sumy egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych na pokrycie innych należności.

 

Egzekucja świadczeń alimentacyjnych (świadczeń wynikających z obowiązków rodzinnych, a także rent spełniających funkcję alimentacyjną na mocy art. 444 § 2 Kodeksu cywilnego oraz art. 903 Kodeksu cywilnego) jest najbardziej uprzywilejowana, ponieważ potrąceń dokonujemy z pierwszeństwem i do najwyższej wysokości, czyli 3/5 wysokości wynagrodzenia. W tym przypadku nie ma regulacji, która ustanawia kwotę wolną od potrąceń, co oznacza, że kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę także nie zostanie wyłączona z egzekucji.

W przypadku innych należności egzekwowanych na mocy tytułów wykonawczych, egzekucji podlega połowa wysokości wynagrodzenia. Wolna od potrąceń jest kwota minimalnego wynagrodzenia za pracę dla pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy, po odliczeniu składek na ubezpieczenia społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, czyli kwota ok. 1459 zł netto. Powyżej tej kwoty wszystkie pieniądze podlegają egzekucji.

Potrącenie wynagrodzenia należy do obowiązków pracodawcy (zleceniodawcy), który musi postępować zgodnie z otrzymanym od komornika postanowieniem. Należy pamiętać, że w przypadku, gdy komornik zajmie całe wynagrodzenie z umowy zlecenia to koniecznie trzeba się z nim skontaktować i przedstawić odpowiednie dokumenty świadczące o tym, że to wynagrodzenie jest jedynym źródłem naszych dochodów.

Takie rozwiązanie chroni dłużników przed możliwością zajęcia całego wynagrodzenia z tytułu umowy zlecenia przez komornika. Zajęcie to z pewnością stanowiłoby nadużycie prawa i byłoby niezgodne z zasadami współżycia społecznego, ponieważ dłużnik pozostałby bez żadnych środków do życia. Pogorszyłoby to jeszcze bardziej sytuację osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych w wielu przedsiębiorstwach.

 

Oceń ten artykuł:

Czy komornik może zająć wierzytelność z umowy zlecenia?
Ocena: 4,29/5
Głosowano: 7 razy.
Twoja ocena: Brak
Skutecznie odzyskuj długi
Bądź na bieżąco!
Polub nas na Facebooku!